sobota, 25 lipca 2015

Od Blanki CD Ametysta


Basior wyglądał na spokojnego i miłego, lecz jakoś nie mogłam mu zaufać. Patrzyłam na niego nie pewnie. No ale w końcu trzeba powiedzieć co tu się robi. 
-Więc jesteśmy obcymi psami, pewnie na terenach jakieś sfory do której i tak nie zostaniemy zaproszeni. A tak na serio to ten oto Rei przyczepił się do mnie i jakoś se łazimy. A co?-wyjaśniłam z nudą. Rei popatrzył na mnie rozbawiony jakąś wiewiórką, ja tylko na to westchnęłam z irytacją. Rei'a wszystko bawi. Ale...niby go wszystko interesowało i ciekawiło, lecz nie spuszczał oka z Ametysta.
-A to się składa, że jesteście na terenach Sfory Polnych Rzek. A ja jestem tu alfą.-Odpowiedział. Rei na to prychnął lekceważąco na Ametysta. Coś czuje, że chyba sie nie polubią. No cóż. 
-Ah...to chyba twoim obowiąckiem jest nas wyprosić to my se pójdziemy.-powiedziałam

Ametyst? Rei?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz